ŚREDNIOWIECZNE STATKI WIKINGòW

Od końca X w. typowymi okrętami wojennymi Normanów były tzw. langskipy, czyli „okręty długie”, nazywane tak w odróżnieniu od krótszych, ale szerszych statków handlowych. Langskipy można podzielić na trzy zasadnicze klasy w zależności od wielkości i przeznaczenia: sneki (od snekkjur, snekkja), przeznaczone do dalszych rejsów; duże skeidy (od skeidir, skeid) – przeznaczone również do dalszych rejsów, ale stanowiące zazwyczaj własność możnych; największe drakary (od drekar, drek) -o podobnym przeznaczeniu, stanowiące własność wodzów i będące jednostkami reprezentacyjnymi, a podczas działań bojowych spełniające rolę okrętów flagowych*. Oprócz tych jednostek we flotach występowały inne okręty, np. małe karli, przeznaczone do żeglugi przybrzeżnej i obrony wybrzeża, a spełniające także rolę jednostek transportowych.
Wielkości okrętów nie określano – tak jak dzisiaj – wypornością, lecz liczbą miejsc wioślarskich po jednej lub po obu burtach. Norwegowie przyjęli jako wskaźnik wielkości okrętu liczbę par wioseł, nazywając np. „dwudziestką” -tvitugsessa, okręt poruszany czterdziestoma wiosłami. W Szwecji ten sam okręt nazywał się „czterdziestką” – fjaepaertiugsessa, gdyż jako wskaźnikiem posługiwano się ogólną liczbą miejsc wioślarskich na okręcie, podobnie jak to się czyni obecnie z określaniem typów łodzi wiosłowych**. Małe okręty – karli – miały od 26 do 30 wioseł, sneki – od 30 do 40 wioseł, skeidy – od 50 do 60 wioseł i drakary – od 60 do 70, a nawet 120 wioseł. Najliczniejszą grupę we flotach stanowiły okręty o 30-40 wiosłach. Dość liczne były także jednostki z 50 wiosłami. Okręty o 60 wiosłach budowano rzadko, a jednostki o większej liczbie wioseł występowały raczej jako pojedyncze okazy. Najpopularniejszym okrętem, pochodzącym z ledungu, była szwedzka „czterdziestka”, czyli norweska „dwudziestka”, napędzana 40 wiosłami, a zwana popularnie sneką. Długość jej wynosiła 27-28 m, szerokość około 5 m, zanurzenie około 1 m, wysokość burty nad linią wodną -1,7 m. Maszt takiego okrętu miał wysokość około 18 m, a powierzchnia żagla wynosiła około 130 m2. Okręt łącznie z wioślarzami mógł zabrać około 90 ludzi. Okręty o 60 wiosłach nie ustępowały wielkością bizantyjskim dromonom, miały bowiem około 42-45 m długości, 7 m szerokości, zanurzenie do 2 m, maszty o wysokości około 24 m i żagle o powierzchni 230-240 m2, a załogi ich liczyły około 260 osób. Król duński Kanut I Wielki (1018-1035) miał prawdopodobnie okręt o 120 wiosłach, a jeśli informację tę, zaczerpniętą z sag uznać za wiarygodną, to długość okrętu wynosiłaby około 70 m.
Geneza łodzi Wikingów

Budowa łodzi Wikingów

Od końca X w. typowymi okrętami wojennymi Normanów były tzw. langskipy, czyli "okręty długie", nazywane tak w odróżnieniu od krótszych, ale szerszych statków handlowych. Langskipy można podzielić na trzy zasadnicze klasy w zależności od wielkości i przeznaczenia: sneki (od snekkjur, snekkja), przeznaczone do dalszych rejsów; duże skeidy (od skeidir, skeid) – przeznaczone również do dalszych rejsów, ale stanowiące zazwyczaj własność możnych; największe drakary (od drekar, drek) -o podobnym przeznaczeniu, stanowiące własność wodzów i będące jednostkami reprezentacyjnymi, a podczas działań bojowych spełniające rolę okrętów flagowych*. Oprócz tych jednostek we flotach występowały inne okręty, np. małe karli, przeznaczone do żeglugi przybrzeżnej i obrony wybrzeża, a spełniające także rolę jednostek transportowych.
Wielkości okrętów nie określano – tak jak dzisiaj – wypornością, lecz liczbą miejsc wioślarskich po jednej lub po obu burtach. Norwegowie przyjęli jako wskaźnik wielkości okrętu liczbę par wioseł, nazywając np. "dwudziestką" -tvitugsessa, okręt poruszany czterdziestoma wiosłami. W Szwecji ten sam okręt nazywał się "czterdziestką" – fjaepaertiugsessa, gdyż jako wskaźnikiem posługiwano się ogólną liczbą miejsc wioślarskich na okręcie, podobnie jak to się czyni obecnie z określaniem typów łodzi wiosłowych**. Małe okręty – karli – miały od 26 do 30 wioseł, sneki – od 30 do 40 wioseł, skeidy – od 50 do 60 wioseł i drakary – od 60 do 70, a nawet 120 wioseł. Najliczniejszą grupę we flotach stanowiły okręty o 30-40 wiosłach. Dość liczne były także jednostki z 50 wiosłami. Okręty o 60 wiosłach budowano rzadko, a jednostki o większej liczbie wioseł występowały raczej jako pojedyncze okazy. Najpopularniejszym okrętem, pochodzącym z ledungu, była szwedzka "czterdziestka", czyli norweska "dwudziestka", napędzana 40 wiosłami, a zwana popularnie sneką. Długość jej wynosiła 27-28 m, szerokość około 5 m, zanurzenie około 1 m, wysokość burty nad linią wodną -1,7 m. Maszt takiego okrętu miał wysokość około 18 m, a powierzchnia żagla wynosiła około 130 m2. Okręt łącznie z wioślarzami mógł zabrać około 90 ludzi. Okręty o 60 wiosłach nie ustępowały wielkością bizantyjskim dromonom, miały bowiem około 42-45 m długości, 7 m szerokości, zanurzenie do 2 m, maszty o wysokości około 24 m i żagle o powierzchni 230-240 m2, a załogi ich liczyły około 260 osób. Król duński Kanut I Wielki (1018-1035) miał prawdopodobnie okręt o 120 wiosłach, a jeśli informację tę, zaczerpniętą z sag uznać za wiarygodną, to długość okrętu wynosiłaby około 70 m.
Geneza łodzi Wikingów

Budowa łodzi Wikingów

Kliknij – powiększenie

Kliknij – powiększenie
drakar

knar

Okręt z Gokstad
W 1880 r. odnaleziono w fiordzie Oslo, koło Gokstadu, szczątki okrętu pochodzącego z drugiej połowy IX w. Okręt miał całkowitą długość 23,24 m, szerokość 5,20 m, wysokość 2,02 m i zanurzenie 0,85 m. Kadłub, wykonany w całości z dębiny, miał już stępkę, masywne ożebrowanie i poszycie z klepek. Te ostatnie ułożone były na zakładkę i wiązane nitami żelaznymi, a uszczelniano je pasmami z sierści zwierzęcej nasyconymi smołą drzewną. Na śródokręciu znajdował się, przymocowany do denników, stosunkowo duży, o długości 3,75 m, szerokości 60 cm i wysokości 40 cm, kloc drewna z gniazdem na maszt. Ponad gniazdem przymocowany był do usztywnienia poprzecznego jeszcze większy kloc, długości 5 m, szerokości 1 m i wysokości 42 cm, służący za jarzmo masztu. Sam maszt, wyciosany z sosny, miał średnicę 30 cm i długość około 13 m. W razie potrzeby, np. podczas przechodzenia okrętu pod mostami, maszt mógł być składany, a po minięciu przeszkody znów podnoszony. Do usztywniania go służyły wanty i sztagi – liny umocowane jednym, końcem do masztu, a drugim do burt i stew. Na maszcie podnoszono reję – poprzeczną belkę o grubości 25 cm i długości około 11 m, na której rozpinano żagiel, wykrojony z materiałów wełnianych.
Kliknij – powiększenie (28kB)
okręt z Gokstadt
Zasadniczym rodzajem napędu były jednak wiosła – po 16 sztuk na każdej burcie. Zaniechano dawnych sposobów wiosłowania "z ręki", a zastosowano sposób dulkowy, opierając wiosła w specjalnych, otworach burtowych. Otwory te, o przekroju 12 cm, znajdowały się w obu burtach, na wysokości około 40 cm od podłogi, a liczba ich odpowiadała liczbie wioseł. Specjalne skośne szczeliny w otworach umożliwiały wciągnięcie całego wiosła do łodzi. Same wiosła wykonane były z drewna sosnowego, miały długość 5,30-5,80 m, a pióra ich były stosunkowo wąskie i krótkie.
Do prawej burty w części rufowej umocowany był ster wiosłowy. Ponadto po obu burtach biegła listwa z wywierconymi otworami, służąca do mocowania tarcz. Te ostatnie, malowane na żółto i czarno, ustawiano na zewnątrz burt. Okręt miał już kotwicę, wykonaną z żelaza, z drewianą poprzeczką. Długość trzonu kotwicy wynosiła 1,10 m, a poprzeczki 2,75 m. Do wyposażenia okrętu należał także trap długości 7,40 m, będący wąską kładką, wykonaną z jedliny.
Okręt z Gokstadu nie należał do typowych jednostek wojennych. Prawdopodobnie był to okręt jednego z władców norweskich, ale nie ulega wątpliwości, że Normanowie podobnie budowali większość jednostek morskich. Okręt przeznaczony był w zasadzie do rejsów w pobliżu wybrzeży, lecz mógł służyć także do dalszych podróży, co w 1893 r. udowodnił norweski żeglarz kpt. Magnus Andersen, przepływając Atlantyk na jednostce wiosłowo-żaglowej, będącej wierną kopią okrętu z Gokstadu.
Okręt z Osebergu (k.Oslo)
Znaleziony w 1903 r. okręt pochodzi z IX w. Posiada piękne zdobienia dziobu i rufy.
Kliknij – powiększenie (19kB) Kliknij – powiększenie (33kB)
Głowa smoka i dziobnica okrętu z Osebergu
Okręt z Ladby
Znaleziony w 1935 r. w miejscu pochówku lokalnego wodza, był klasycznym przykładem długiej łodzi (langskip). Miał 20,6 m długości i 3,2 m szerokości, jedynie metr dzielił stępkę od krawędzi burt. Wielu naukowców podważa wiarygodność sag opisujących znacznie dłuższe okręty o równie ekstremalnych proporcjach.
Okręt ze Skuldelev
Znaleziony wraz z kilkoma innymi wrakami długich łodzi w latach 1957-1962, został zatopiony przez zdesperowanych Duńczyków blokujących w ten sposób kanał w celu powstrzymania najeźdźców w XI w. Okręt ten mierzył 29 m i zanim został zatopiony, odbył najmniej jedną dalekomorską podróż. Nosił także ślady wielosezonowego użytkowania.
Okręt z Roskilde
Znaleziony w 1997 r. Pochodzi z 1025 roku n.e. z czasów panowania Kanuta I Wielkiego który zjednoczył Danię, Norwegię, południową Szwecję i Anglię w jedno wikińskie imperium. Jest to niewątpliwie największa z dotychczas odkrytych jednostek. Mierzący 35 m okręt to typowy przykład langskipa opisywanego w sagach staro skandynawskich. Według tych sag stosunek długości do szerokości w łodziach wikingów wynosił 6:1 a nawet 11,4:1.

łódź Wikingów
ZMIERZCH EPOKI
Łodzie wikińskich projektów przetrwały by zapewne wiele lat jako statki transportowe lub pogrzebowe w tak odległych rejonach jak wyspy zachodniej Norwegii czy Szwedzkie jeziora. Jednak po 1100 roku n.e. zostały stopniowo wyparte przez płaskodenne łodzie hanzeatyckie, które dały początek nowej linii statków żaglowych, wśród których znalazły się nawet okręty flagowe władców Skandynawskich. Długie łodzie wikingów projektowane do napadów na słabo bronione osady i pojedyncze okręty, nie starczały w świecie ufortyfikowanych miast i zorganizowanej floty. Także ówcześni królowie byli coraz bardziej wymagający i chcieli podróżować wygodniej i w coraz większym przepychu. Ostatni akt związany z okrętami wikingów miał miejsce w 1429 roku, kiedy to wikiński Drakkar został pokonany w nierównej walce, przez siedem kog. Od tej chwili Drakkar znalazł schronienie w legendzie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink